Piszę to 10 listopada 2010 roku. Wczoraj na portalach internetowych panowała istna burza prostaczków. Lud był przerażony, a przynajmniej 45% całości. Pewna kobieta pisała na kilku już stronach rozpaczliwe komentarze o tym, że jest w ciąży i nie chce, aby jej dziecko umierało w męczarniach. O co chodzi? O III wojnę światową, która ma rozpocząć się właśnie 10 listopada 2010 roku. Tak mówił Nostradamus i Baba Vanga, czyli bułgarska wieszczka. Jako antydemokrata, który widzi możliwość głosowania tylko wtedy, kiedy wprowadzi się cenzus wykształcenia i cenzus majątkowy, czuję duchową odrazę do wierzeń prostego ludu. Oczywiście, wielu mądrych też się na owych portalach znalazło, lecz nikt nie chciał ich słuchać.
Nostradamus cierpiał na schizofrenię, a Baba Vanga to zwykła wariatka. Szaleńcy piszą zaś, że wiele przepowiedni przecież się sprawdziło. Ciekawe tylko, iż żadna przepowiednia nie została rozszyfrowana przed wydarzeniem, ale już po nim. Jednym słowem, można stworzyć bełkot tak zawiły, że ludzie sami sobie dopowiedzą, co wieszcz miał na myśli. Przyszłości nie można przewidzieć, gdyż takowej nie ma. Przeszłość zaś to złudzenie. Nauka mówi, że jest tylko „tu i teraz”. Jednak, czy prosty lud coś z tego rozumie? Czy rozumie teorię czasoprzestrzeni (abstrahując od „teorii na temat tej teorii”)?
Podobno Baba Vanga straciła wzrok, gdy niespodziewanie do góry uniosło ją tornado, zabierając staruszkę kilometry od rodzimej wsi. W takie głupoty może wierzyć tylko idiota. Zielarka miała nawet swoje rady. Oto pewne z nich: „Nie śpijcie na podłodze! Tam mieszkają złe duchy, które mogą wami manipulować”, a także: „Latem zawsze chodźcie boso, lecz potem myjcie nogi! To ważne, żeby myć nogi!”. Baba Vanga przewidziała, że w roku 2164 zwierzęta zmienią się w pół-ludzi, a w roku 3005 wybuchnie wojna na Marsie. Potem ludzkość dotrzeć ma do granicy wszechświata, a po jej przekroczeniu nastąpi właściwy koniec świata. Wcześniej, czyli dziś (o, matko!) dojdzie do III wojny światowej, po której Europa zostanie wybita trującym gazem przez muzułmanów.
Czy komuś nie umknęło uwadze, że ta nasza Baba przewidziała również poważny konflikt na Półwyspie Indyjskim w roku 2008? Oczywiście żadne wydarzenie nie miało miejsca. Gdzie jest również dziewczynka z Francji, której staruszka przekazała swój dar? Ludzie powinni również zrozumieć, że widzenia różnych wydarzeń to bełkot, do którego można przypisać dosłownie wszystko. Vanga nigdy nie wypowiedziała nazwiska Hitler, a historie o tym, iż przewidziała datę śmierci Cara trzeba włożyć między bajki. Wiele razy zdarzało się, że teksty mówiące o przeróżnych momentach historycznych były fałszerstwem, wykonanym już po śmierci wieszczów. Jakiś czas temu dokonano badań, w jakich udział wzięli najlepsi jasnowidze. Ludzie ci spisali prawie 500 przepowiedni, z których sprawdziły się dwie. Naiwniacy nie wiedzą również, iż od wielu lat pewien iluzjonista chce oddać milion dolarów temu, kto udowodni swoje paranormalne umiejętności. Nagroda nadal spoczywa w sejfie. Nikt bowiem nie potrafił przewidywać przyszłości i lewitować. Tylko lud potrafi gadać głupoty w stopniu nadspodziewanym – to jest prawdziwy talent!